Dzień dobry Pani Krystyno!
To mój pierwszy list, bo dopiero od 5 minut jestem zarejestrowana!
O Pani "stronie" wiedziałam od dawna ale dopiero miesiąc temu koleżanka (zresztą Pani WIELKA fanka!) podała mi dokładny adres więc postanowiłam odwiedzić i poczytać Pani "Dziennik" . Zaczęło się od dziennika i nie mogło skończyć bowiem później było i forum i fundacje i itd.
Cieszy sie Pani ogromnym zaufaniem ludzi, daje to pewnie ogromne poczucie odpowiedzialności, ludzie przecież często dzielą się z Panią nie tylko radościami i spostrzeżeniami z życia codziennego ale i smutkami. Podziwiam Panią za to i nie są to tylko puste słowa.
Serdecznie pozdrawiam!
S.